Kolejna wersja pisanek z wydmuszek gęsich. Tym razem "bardzo stare" pisanki vintage. Matowe, mocno patynowane. Dużo mniej wymagające od tych na wysoki połysk, choć zwykle nie zajmują mi mniej czasu. Po prostu bardzo lubię się nad nimi "pastwić", pogłębiać postarzenia, podrabiać "ślady czasu". Bardzo zajmująca i odprężająca zabawa :) A moim ulubionym i niezawodnym "postarzaczem" jest od lat jedyna i niezawodna patyna olejna Talens.
Dodatkowo zrobiłam pojemnik, nieco "nadgryziony". Wszystkie materiały jakich użyłam znajdziecie w poście na blogu sklepowym ZieloneKoty.pl TUTAJ
Zapraszam też na pisankowe warsztaty, na których będzie można zrobić zarówno pisanki jak i pojemnik lub koszyczek.- - informacje w zakładce szkolenia.
Dodatkowo zrobiłam pojemnik, nieco "nadgryziony". Wszystkie materiały jakich użyłam znajdziecie w poście na blogu sklepowym ZieloneKoty.pl TUTAJ
Zapraszam też na pisankowe warsztaty, na których będzie można zrobić zarówno pisanki jak i pojemnik lub koszyczek.- - informacje w zakładce szkolenia.
Nie lubię robić jajek,ale normalnie tak kusisz i kusisz tymi cudeńkami....:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Bardzo subtelne, kolory super, dekory że aż dech zapiera! Bardzo mi się podobają! Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńSą piękne! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpiękne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie:) Naprawdę ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńZachwycające antyczne jaja :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne jaja!
OdpowiedzUsuńwow cudne :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń