środa, 2 kwietnia 2014

Pisanki vintage.


Miały być śliczne, delikatne, niewinnie bielutkie .... wyszło jak widać :) Po zrobieniu delikatnych kwiatuszkowych pisanek z poprzedniego posta, naszło mnie jednak na brudzenie. I wypaskudziłam kompletnie .

A w pracowni w sobotę warsztaty z materiałowych, czyściutkich pisanek - informacje TUTAJ. ZAPRASZAM.










21 komentarzy:

  1. Jedno się zgadza - są śliczne, a to najważniejsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie - są uroczo "wypaskudzone";)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy pomysł, wyszło bardzo fajnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. w miniaturce to jak żołędzie wygladają :) sliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo orginalnie i nastrojowo:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ten pomysł na jajko :) Warte zgapienie :)

    Najbardziej mi się jednak w nich podoba retro klimat :))

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile Wielkanocnych niesamowitości! Przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym tak kiedyś umieć napaskudzić:)przepięknie wyszły

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj! Bardzo mi się spodobały takie pisanki, świetny pomysł.Pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję każdemu za chwilkę poświęconą na napisanie komentarza, to szalenie miłe i motywujące :)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails