Notesy vintage - złoto rozdane :)

Pamiętacie ten notes? Napisałam, że oddam go w dobre ręce :) nie planowałam żadnego candy ani wielkiego losowania, chciałam oddać go jakiejś dobrej duszyczce, nie spodziewałam się, że tak bardzo się Wam spodoba i będzie się cieszył aż takim powodzeniem. Po tylu cudownych komentarzach najchętniej obdarowałabym wszystkich ... dlatego, tak jak napisałam w następnym poście postanowiłam dorobić jeszcze kilka notesików, aby móc obdarować więcej osób; i prawie wyrobiłam się w obiecanym terminie - oto co powstało - TADAAAAM

 

Cztery nowe notesy - razem pięć :) (przyznaję, że w nowych kartki już nie są stemplowane, ale ich przycinanie i dziurkowanie wykończyło mnie maksymalnie).

Tak więc jeden oddaję w drodze losowania jednej z osób, która napisała komentarz do dnia 24.07.2011.  W losowaniu pomógł mi wujek random, ale niestety okazało się, że nie potrafię tej cudownej tabeleczki z wynikiem wstawić do posta (czy ktoś mógłby mi w komentarzu z tym pomóc?). Tak więc musicie mi uwierzyć  na słowo, że szczęśliwą osobą okazała się 

autorka komentarza nr 13 czyli Aleksandra. 

Pozostałe, dodatkowe notesiki, rozdaję dziewczynom, których twórczość jest dla mnie nieustanną inspiracją i chociaż w ten sposób mogę im oddać to co biorę :) Są to:

drugaszesnaście, której blog od dawna jest dla mnie przystankiem do przemyśleń (ludzie, skąd ona wynajduje te wszystkie cytaty??? i jakim cudem potrafi je tak pięknie zinterpretować, że człowiek oderwać się nie może, zanim nie przeanalizuje połowy swojego życia?);

Nordstjena, klimat i poetyckość jej prac po prostu mnie zachwyca i za każdym razem zatrzymuje na długo;

Netika, której pogodna, romantyczna nostalgia jest mi bardzo bliska; 

oraz KolorowyPtak, której  prace w stylu vintage zawsze podziwiam.

No tak, wychodzi na to, że muszę dorobić jeszcze jeden notes - dla spóźnialskiej Gretty :) Niesamowita osoba, która kiedyś obdarowała swoimi pięknymi sercami pół Polski nie może zostać pominięta.

I nadal jestem nieszczęśliwa, bo jak to zwykle bywa, nadal kilka niesamowitych, bliskich mi dziewczyn pozostało nieobdarowanych. Wybaczcie, ale więcej narazie nie dam rady wyprodukować. I jeszcze kilka notesowych detali po tej przydługiej przemowie.