I reszta jajek - bardzo podoba mi się ta zabawa, ale czasu brak niestety, tylko kilkanaście udało mi się zrobić. U góry moje ulubione. Niby takie nieudaczne, nie dość, że spękania kiepsko wyszły, to jeszcze ornament popękał ... ale przez to zyskało "doświadczenia życiowego" i lat. Nie wiem dlaczego nawet jajka "mocno sterane" przypadają mi do serca najbardziej. Poniżej część pozostałej kolekcji. Na szczegółowe fotografowanie wszystkiego nie mam czasu ani siły w przedświątecznym rozgardiaszu; zresztą - jajca jak jajca, nic nowego. Lecę piec mazurki i mięsiwa, jeszcze ogród woła o pomoc. Życzę Wam wszystkim pogodnych Świąt Wielkanocnych, dużo słońca i odpoczynku.
PS. To oczywiście też bardzo kocham :) i w końcu udało mi się zrobić drugie, bo po pierwszym wszelkie próby powtórzenia tego dokonania kończyły się przez długi czas porażką.
.
Świetne jaja :-)
OdpowiedzUsuńJak zawsze u Ciebie dopracowane do granic możliwości! Przepiękne są wszystkie!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt :)
to pierwsze uwielbiam! też bardzo lubię styrane prace.
OdpowiedzUsuńPiękne!! Wszystkie!
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką staroci więc dla mnie są piękne :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJajeczka są przepiękne :) Im starsze tym lepsze ;)
OdpowiedzUsuńKochana, jak zawsze... cokolwiek zrobisz tkwię w zachwycie :)
OdpowiedzUsuńPEEEERFECT!!!!!
OdpowiedzUsuńwondeful and unique creations!!!
Прекрасное RETRO!
OdpowiedzUsuńЧудесно!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaja bombastyczne :) Wesołych Świąt i Tobie :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale piekne a jak sie robi,ze to takie wypukle jest>jak ostatnia fotografia?
OdpowiedzUsuńPrekrasna jaja!!
OdpowiedzUsuńPozdrav.
Очень красиво! Великолепная работа.
OdpowiedzUsuńPrześliczne:)
OdpowiedzUsuńdla wszystkich pytających (choć to żadna nowinka ani tajemnica :) ) wypukłe ornamenty robione są konturówką; i nie pytajcie mnie, jak mi się udało ostatnie brązowe jajo - bo ... nie wiem :) po zrobieniu pierwszego zaliczyłam kilka nieudanych prób, kompletnych porażek - a potem ponowne objawienie w postaci drugiego; trzeciego nawet nie będę próbować, na razie mam dosyć :)
OdpowiedzUsuńkonstancjo, wspaniałe jaja! no niesamowite! nie ogarniam jak można zrobić takie cuda...
OdpowiedzUsuńpopękany ornament na pierwszym jaju jest idealny, tak właśnie - dobrze że popękał :)
jakim preparatem robisz spękania?
No to i Konstunia z jajunami pojechala...
OdpowiedzUsuńZgadnij co o nich mysle ;)
Dobra. Podpowiem Ci: uwazam je za sliiiiiczne!
Sis!
jajeczka spękane preparatem Pentart delikatne spękania; w sumie preparat dobrze "działa, raczej nie robi niespodzianek; ornament spękał przypadkowo zupełnie, był to raczej błąd niż zamierzony efekt - ale nie powędrował do kosza, bo kolejny raz sprawdziła się zasada, że przypadkowe efekty są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
łande Jajeczka i jakie różnorodne :) Ostanie wyszło super!
OdpowiedzUsuńΣΟΥ ΕΥΧΟΜΑΙ ΝΑ ΖΗΣΕΙΣ ΜΙΑ ΟΜΟΡΦΗ ΑΝΑΣΤΑΣΗ ΚΑΙ ΕΝΑ ΥΠΕΡΟΧΟ ΠΑΣΧΑ.
OdpowiedzUsuńΑΠΟ ΤΗΝ ΕΛΛΑΔΑ ΜΕ ΑΓΑΠΗ
Życzę ci radosnych i pełnych nadziei Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńZdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
OdpowiedzUsuńpełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie
rodziny oraz wesołego "Alleluja"
Boa Páscoa ! Conheça meu Blog: JARDIM DAS BORBOLETAS VINTAGE...
OdpowiedzUsuńBeijo
Niewiarygodne!!! Cuda...
OdpowiedzUsuńjust beautiful!
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne, nie potrafię wybrać najładniejszego :)
OdpowiedzUsuń