Tusze distress to jedne z moich ulubionych mediów od dawna - dla tego od razu MUSIAŁAM spróbować najnowszego wynalazku Tima Holtza - tuszy Distress Oxide. Czym różnią się nowe od starych? Czy sa lepsze ? Na to pytanie starałam się odpowiedzieć podczas swoich pierwszych prób z tymi tuszami, jeżeli jesteście ciekawi - przeczytajcie o tym na sklepowym blogu ZieloneKoty.pl
Tutaj napisze tylko, że na pewno zagoszczą na stałe na moim stole, ale ze starymi chyba się jednak nie rozstanę :)
recenzję nowych tuszy Distress Oxide może cie przeczytać na blogu sklepu ZieloneKoty.pl TUTAJ
materiały ze sklepu ZieloneKoty.pl jakich użyłam:
Świetna!
OdpowiedzUsuń