Notes dla romantycznych minimalistek. Takie przypadkowe spotkanie na zabałaganionym stole - śliczny kropkowany papier trafił w pobliże notesu obłożonego szarym płótnem, który czekał na dalszy przypływ weny. Wyglądali razem tak pięknie, że postanowiłam nie psuć tego nadmiarem dodatków. Na nową drogę życia podarowalam im tylko jeszcze jutową różę. Ach i jeszcze - MAGNESIKI. Notesowi zrobiłam bardzo sprytne magnesikowe zapięcie - jeden malutki magnesik pod różą, drugi pod paskiem na okładce, zamyka się idealnie :) Dokładniej o tym z czego wykonałam notes (i gdzie to kupić) napisałam na blogu Retro Kraft Shop.
MAGNESIKI można też kupić w pracownianym sklepiku :) Od kwietnia w sklepiku spore zmiany - będzie czynny codziennie, zwiększyła się powierzchnia obsługi, a co za tym idzie stopniowo wzbogaci się nieco asortyment. Zaplanujecie sobie odwiedziny - tym bardziej, że przewiduję promocje :) ZAPRASZAM.
prześliczny!
OdpowiedzUsuńSiła spokoju i elegancji.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na Święta. Spokoju i zdrowia.
Pozdrawiam
Gretta
Śliczny :) prostota i elegancja zawsze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Wielkanocnych :)
Minimalizm w Twoim wykonaniu zachwyca! :)
OdpowiedzUsuń