Altered art? Vintage, mix-media? nie wiem - jakąkolwiek bym temu definicję przypisała - twór taki dziwny, zupełnie bezużyteczny, z potrzeby duszy powstały:) Niewątpliwie retro (a jakże ;)), więc dołączam do wyzwania Retro Kraft Shop, takiego wyzwania pominąć bym nie mogła.
Niestety dwa pierwsze zdjęcia Blogger przerobił samowolnie na swoją tonację kolorystyczną, nie wiem jak sprawić aby wyświetlały się poprawnie - czy ktoś potrafi mi pomóc ??
Niestety dwa pierwsze zdjęcia Blogger przerobił samowolnie na swoją tonację kolorystyczną, nie wiem jak sprawić aby wyświetlały się poprawnie - czy ktoś potrafi mi pomóc ??
Pozdrawiam serdecznie - w szczególności wielbicielki bezużytecznych rzeczy oraz zwolenniczki tworzenia bez ekonomicznego uzasadnienia :)
Rewelacyjna rameczka !!Q
OdpowiedzUsuńNiesamowite, ramka ramką, ale z tą łyżeczką - pomysł super:) Piękny biały vintage;)
OdpowiedzUsuńFajny obrazek ze smakowitym wnętrzem :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOUTSTANDING work!
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu jakoś przypadkiem i zaczarowałaś mnie swoimi pracami są fantastyczne, pomysłowe i takie uroczo romantyczne.
OdpowiedzUsuńObrazek jest fenomenalny.
Pozdrawiam
Piękna praca. Te koronki, to, co się dzieje na ramce no i te motyle! Wszystko świetnie ze sobą współistnieje. Klimat - magiczny.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zdjęcia, blogger trochę lepiej traktuje pliki w formacie .png - w przeciwieństwie do .jpg, które niemiłosiernie 'poszarza'. :)
Dziękuję za udział w wyzwaniu Retro Kraft Shop! Pozdrawiam, Agnieszka
ME ENCANTA!!!!!!
OdpowiedzUsuńWau outstandin, gorgeous card!!!
OdpowiedzUsuńLp Danica
Jestem zachwycona Twoją bezużyteczną pracą ;))) Często takie są najlepsze! :)))
OdpowiedzUsuńPiękna praca,która może ozdobić sypialnię lub salon:)Elementom,których użyłaś mogę przyglądać się bez końca.
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś podobną ze zdjęciem babci w środku.Pozdrawiam.
I takie prace uwielbiam najbardziej! Z duszą i z sercem :)
OdpowiedzUsuńA definicja jest już mnie istotna, szczerze mówiąc to nie wiem o co te wszystkie spory :)
Zdjęcia wrzucasz na Picasę najpierw? Bo u mnie to Picasa poprawiała, nie blogger. Musisz zmienić w ustawieniach, tzn. odkliknąć opcję autokorekty.
Wydaje mi się, że to już pisałam u Ciebie...
Ja bym powiesiła taki "bezużyteczny" przedmiot na ścianie w salonie ;))) Pasowałby idealnie:)
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuń"Zupełnie bezużyteczny" - powiadasz? Hm... A to że "z potrzeby duszy powstały" i dla duszy, dla oka i dla serca pokrzepienia działający - to też bezużytecznością zwiesz? Oj! Nie godzi się!!!
OdpowiedzUsuń