Długo to trwało ale jest :) Ze swoim kalendarzem spędzam zwykle sporo czasu. Mam go w rękach kilka razy dziennie, jesteśmy razem 12 miesięcy - musimy się dopasować nawzajem. Jestem wielbicielką vintage, więc jest na nim stare zdjęcie, jedno z tych z mojej kolekcji, które urzekło mnie najbardziej. Sporo żywych kolorów jak na ten styl, ale to jest właśnie to, co ostatnio bardzo mnie pociąga. Do tego mobilizujące motto. Oprócz starego zdjęcia potrzebowałam trochę koronki, kilku kredek i oczywiście moich ukochanych papierów z UHK Gallery (dokładnie których - napisałam TUTAJ).
Pozdrawiam Was serdecznie, niezmiennie dziękuję za wszelkie ślady pozostawione po sobie w komentarzach - radują i utwierdzają w przekonaniu, że nie piszę na darmo :)
.
Z przyjemnością zagląda się do takiego kalendarza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudowne kolory i motywy, kalendarz, który zachęca do wpisywania również przemyśleń...
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś swój kalendarz. Ja przymierzam się do mojego ale zdecydować się na motywy nie mogę..
OdpowiedzUsuńBardzo mi się też podoba pudełeczko z poprzedniego posta
pozdrawiam Marzena
Piekny. A ja też z innego tematu. Czy Fredka znalazła dom?
OdpowiedzUsuńcudny !
OdpowiedzUsuńFantastyczny :) Klimat vintage w połączeniu z intensywnymi kolorami tworzy niebanalne połączenie i tworzy piękny efekt :)
OdpowiedzUsuńCudny kalendarzyk!
OdpowiedzUsuńPięęęęęękny!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny! I fantastyczne zdjęcie! Mój kalendarz też mam w łapkach pół dnia więc rozumiem jak bliski ci być musi twój! :-)
OdpowiedzUsuńświetny kalendarzyk !
OdpowiedzUsuńTak, kalendarzyk jest bardzo ważny. Ja również w dobie informatyzacji dźwigam taki papierowy w torebce i w tym roku oprawiłam swój samodzielnie ;)
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością przyznałam Ci wyróżnienie Liebster Blog http://creativedecou.blogspot.com/2014/01/dostaam-wyroznienie-od-agnieszki-k-o.html
OdpowiedzUsuńPiękny jest! W Twoim stylu, będzie Wam razem dobrze :)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam!
I love these...Butterflies are a FAVE!
OdpowiedzUsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Pani prac! Sama próbuję coś tworzyć, ale myślę, że nie można tego nawet nazwać tego scrappem... :)
Chciałabym pójść zawodowo w tym kierunku, ale nie wiem czy to możliwe. To naprawdę moja pasja, lecz same materiały są drogie. Mogłabym liczyć na jakąś małą radę? Są jakieś kierunki studiów czy kursy, które mi nieco w tym pomogą?
asia.kied@wp.pl
Pozdrawiam serdecznie! :D