Ja chyba minęłam się z powołaniem i krawcową powinnam zostać - ostatnio same sukienki ślubne szyję :) Tym razem w kremowych kolorach, taka po babci, koronka, batyst, tiul i oczywiście UHK-owe papiery.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
LinkWithin
Prześliczna :) Super pomysł
OdpowiedzUsuńPiękne suknie, oby takie piękne były również małżeństwa... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Falbany przepiękne! Zazdroszczę babcinych koronek!
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Szyj tak dalej!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kartka! Zgadzam się, że minęłaś się z powołaniem - szycie wychodzi Ci cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
piękne koronki
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to szycie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo piekna!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te warstwy koronek - jestem zachwycona Twoim szyciem :)
OdpowiedzUsuńKolejna piękna sukienka! Chwilę mnie nie było, a u Ciebie powstało tyle cudownych prace :D. Aż się napatrzeć nie mogę!
OdpowiedzUsuńPiękna, a te koronki.. ach... aż się chora robię, gdy na nie patrzę ;-).
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kartka..
Bardzo elegancka i ciekawa, razem z maszyną cuda tworzysz :)
OdpowiedzUsuńCudowna i w istocie wygląda jak suknia ślubna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Czy ja może już wspominałam, że Cię uwielbiam???? No PRZECUDNE!!!!!!!
OdpowiedzUsuńkartka przypomina mi starą suknie ślubną mojej babci! strasznie cudowna:))
OdpowiedzUsuńzwariowałam - przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńpiekna jak wszystkie inne- wpadam i podziwiam Twoje prace- pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne- nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńBardzo subtelna i elegancka:))
OdpowiedzUsuń