Bardzo proste karteczki, w zasadzie karneciki, jakie dołączyłam do słodkości jakie moje dzieci zaniosły Paniom na koniec roku. Jedna z motylkiem, druga bez (starszy stanowczo odmówił motylka :)). Ekspresowo jak na mnie zrobione i w biegu obfocone niestety.
Scrapbooking mnie wciąga na całego - w sierpniu mam gości z USA, już im zajęłam pół walizki przydasiami, bo przecież tam wszystko tańsze i więcej . Szaleństwo gromadzenia mnie dopadło, jak wszystkie scrapbookistki - ale tak się boję, że to troszkę kreatywność zabija. Bo jak widać, bez puncherów i wytłaczarek kartkę też zrobić można, tylko trzeba sobie motylka nożyczkami wyciąć :))
Piekne kartki.świetne stonowane kolorki .
OdpowiedzUsuńłał!kartka świetna!Mnie na szczęście ta technika omija z daleka i niech tak zostanie:)Pozdrawiam upalnie:)
OdpowiedzUsuńpiekna kartka ! ach....kusi ten scrap okropnie..... ! ale aż sie boje :D
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki w pięknych kolorkach:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHermosas tarjetas y lindos y calidos colores.
OdpowiedzUsuńGracias por tu visita.
Besitos desde Chile.
Beautiful details!loved the colors
OdpowiedzUsuńwonderful!
OdpowiedzUsuń