To już jest nałóg, przymus tworzenia. Nie mogę przestać. Pomysł goni pomysł, wszystkiego bym chciała spróbować. Robię jedna rzecz, w przerwie gdy schnie, zaczynam drugą - ale w międzyczasie mam już wizje trzeciej i nie mam czasu wrócić do pierwszej. Wariactwo. Moja "pracownia" to antresola ok. 2m kw. :)) , która jest (jeszcze) biblioteczką, teraz zapełnia się materiałami, przedmiotami - puszki lakierów upycham między książkami. Jak to ogarnąć??? .... czy ktoś ma na to lekarstwo?
Jest jeden pozytywny aspekt tej sytuacji; moje starsze dziecię, nie mogąc się doczekać,aż matka z wyżyn swoich uniesień twórczych zauważy stery upranych rzeczy - nauczyło się prasować. Dobre i to.
Acha, co do szkatułki :) uprzedzam wszelkie pytania: lakier satynowy (wewnątrz matowy), napis - literki scrapowe, ornament - szablon + masa (pasta?)
Acha, co do szkatułki :) uprzedzam wszelkie pytania: lakier satynowy (wewnątrz matowy), napis - literki scrapowe, ornament - szablon + masa (pasta?)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa tez tak mam, anektuje tymczasowo stol kuchenny i to jest moj warsztat, ale sprzatac nie lubie, bo ledwo czlowiek rozlozy kramik, to juz trzeba myslec o skladaniu....ale efekty Twjej pracy sa warte wszelkich trudow.
OdpowiedzUsuń[Przepraszam coś się poplątało w poprzednim moim komentarzu więc pisze jeszcze raz.]
OdpowiedzUsuńTeż mam czasem taką gonitwę pomysłów ale strasznie tego nie lubię bo jak Tobie ciężko mi potem wrócić do tej pierwszej rzeczy i wreszcie ja skończyć a to doprowadza mnie do szału. Wiesz "ordnung muss sein!" haha.
A tak poza tym Ty spryciaro, oj jak ja bym tak chciała by moje chłopaki za jakiś czas tak się sami obsłużyli żelazkiem!
Śliczna herbaciarka, piękne rzeczy tworzysz, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńKonstancjo i ja tak mam.Już mnie to zaczęło przerażać, że może straciłam panowanie nad czymś.Czy to nałóg? Nie wiem,czy trzeba się tym martwić?Jest tak, jak piszesz- pomysł goni pomysł,a mieszkanie zamienia się w wielką pracownię ;)Ale może to przejściowe, a za jakiś czas pozostanie po tym ślad w postaci wielu niezwykłych i nie do powtórzenia drobiazgów? Mam nadzieję, ze tak.Tymczasem podobają mi się Twoje dzieła.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrocze pudełko! Fantastyczna praca!
OdpowiedzUsuńPudełko świetne,
OdpowiedzUsuńale ciesz się że tak masz i tak trzymaj.
Ja z euforii twórczej przeskoczyłam na uzależnienie od blogów.
I choć pomysłów mam całą głowę
to nie mam czasu, bo ciągle śledzę
" cóż te dziewczyny dziś zrobiły"
Katastrofa, masakra i wstyd......:-(
Z wiosną obiecuję sobie poprawę, więc oby..
Czytasz w myslach?
OdpowiedzUsuńMiałam się pytac o literki :):):)
Cudeńko
Beautiful!!!
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo jak u mnie - biblioteka zamieniła się w pracownię, ale tam komputer, drukarka - nijak wchodzić tam z lakierem
OdpowiedzUsuńrodzinie został więc odjęty stół w jadalni i jest sprzątany na weekend, albo i nie
z rozpoczętymi przedmiotami koszmar - bywają porywy rozpoczętych kilkunastu a jak przyjdzie wena na coś nowego to się nie potrafię oprzeć... chore
wspaniale skomponowałaś elementy na herbaciarce, najbardziej podoba mi się połączenie dekoru i elelmentów z szablonu - są dla siebie stworzone!
cudne
OdpowiedzUsuńJa zajełam sypialnie-he he wrócilismy ze spaniem do salonu-ale po remoncie będe mieć własny kąt i to spory bo 12m2
Witaj :)
OdpowiedzUsuńPiękne przedmioty powołujesz do życia :)
Bedę zaglądać i podziwiać :)
Konstancjo Znowu stworzyłaś coś pięknego!A jeżeli Twoja pasja to nałóg to chyba lepszy taki niż inny:)buziaki
OdpowiedzUsuńI znów piękna praca, jak każda która wyszła spod Twojej ręki...współczuję ciasnotki, taka artystka powinna mieć WIELKĄ PRACOWNIĘ!!! - Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń(a te literki to skąd się bierze)
Piękna herbaciarka!
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu odważyć i spróbować swoich sił z szablonem ;)
przydałoby mi się trochę Twojej motywacji i twórczego zapału. ja ostatnio działam na zwolnionych obrotach i nie czuje większej weny. uważaj żeby się nie przepracować! ;)
OdpowiedzUsuńSliczna ta herbaciarka..
OdpowiedzUsuńCaly czas cos nowego i slicznego tworzysz..
I nie martw sie, nie poddawaj, tylko tworz..
Swiatu trzeba ludzi ktorzy tworza sliczne rzeczy..
Pozdrawiam serdecznie.
Herbaciarka jest piękna !
OdpowiedzUsuńMa wszystko to co czyni ją wyjątkową i oryginalną.
Co do goniących pomysłów to też tak mam: czasem po prostu MUSZĘ coś -co mam w głowie-popełnić ;-)
Na szczęście mam więcej miejsca ale niestety w mojej pracowni panuje okropny bałagan and którym nie umiem zapanować :-/
piękna herbaciarka, wspaniale połączone wszystkie elementy a wszystkiego w sam raz, bez przeładowania, spokojnie i elegancko
OdpowiedzUsuńnie panujesz nad chaosem? a już się bałam że to tylko u mnie...
Очень красиво ! Особенно мне понравилось сочетание птички и ажурного рисунка ! Великолепно !
OdpowiedzUsuńHola!
OdpowiedzUsuńtus trabajos son maravillosos!
ya tienes una nueva seguidora
saludos desde Chile
c@
Gracias por compartir esta belleza de blog,tienes manos de hada para todo lo que te propongas y el decoupage divino..Gracias por compartir.con Cariño Victoria.España
OdpowiedzUsuńCudna, trochę orientalna herbaciarka!
OdpowiedzUsuńA co do "twórczego szału"... czyż nie jest to jedno z najfajniejszych uczuć na ziemi?:)
pozdrawiam!
same są tu wspaniałości .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy....Jestem zachwycona Pani pracami...prosze mipowiedzieć literki scrapowe czyli wycięte? z czego? a jesli chodzi o ornamenty jaka ma to być pasta?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie
Pani Marzeno, miło mi, że podobają się Pani moje prace :) różnorakie literki można dostać w sklepikach z materiałami do scrapbookingu, jest ich wiele w necie, nie będę więc podawać linka :)
OdpowiedzUsuńa bardzo czytelny kursik robienia ornamentów znajdzie Pani TYM BLOGU (polecam też sklepik)