Walczyłam z opornymi lakierami, wrednymi serwetkami - wszystko się psuło, nie wychodziło; dla odprężenia sięgnęłam po deseczkę, którą na zlocie złociłam pod okiem ArtKonstancji i serwetkę porzuconą obok - i znienacka, z "ognia walki" wyłonił się ..... anioł domowego ogniska :). Przełamał złą passę.
to możesz tu znaleźć :)
albumy
(27)
ATC
(8)
Boże Narodzenie
(79)
ciekawe prezenty z dedykacją
(57)
decoupage
(141)
kartki
(202)
komódki i toaletki
(6)
kurs decoupage krok po kroku
(12)
kurs scrapbooking
(18)
notesy
(44)
scrapbooking
(223)
stamps
(87)
szkatułki i kuferki
(84)
ślub rocznica chrzciny
(32)
vintage
(89)
vintage photo collage
(26)
warsztaty decoupage
(7)
wielkanoc
(51)
Bardzo fajnie to wygląda. Właśnie niedawno zastanawiałam się, jak będzie wyglądać motyw z serwetki przyklejony na złocenia i miałam spróbować.Efekt końcowy bardzo mi się u Ciebie podoba, więc pewnie za jakiś czas spóbuję też coś zrobić.
OdpowiedzUsuńAniołek jest cudny :D
OdpowiedzUsuńI zapraszam po wyróżnienie: http://i-love-impala67.blogspot.com/2009/12/wyroznienie.html
Pozdrawiam!