Postacie ze starych zdjęć, to tajemnica której oprzeć się nie mogę. Jak tylko natrafię gdzieś na pchlich targach na takie fotografie, przepadam na długo (a w moim portfelu powstaje czarna dziura). Podobnie jest z tarczami ze starych zegarków. Potem nie potrafię się z nimi rozstać - wiec zawartość moich szuflad zaczyna osiągać masę krytyczną. Znacie to prawda? Zbieracie, bo na pewno się przyda, a potem szkoda Wam użyć? Jestem pewna, że większość scraperek cierpi na to samo ;)
Ten tamborek to efekt chwilowej odwagi. Nachyliłam się nad szufladą i orzekłam - mam tego tyle i nie zawacham sie użyć! Wysypałam dwie garści skarbów i .... ostatecznie 2/3 wróciło spowrotem, ale i tak jestem z siebie dumna, że nie wszystko ;)
materiały ze sklepu ZieloneKoty.pl jakich użyłam:
- papier z kolekcji UHK Gallery Journal
- Ranger Tim Hltz Baseboard Dolls (oryginalne zdjęcia tym razem wróciły do szuflady :) )
- tamborek
- pasta, którą uwielbiam do produkowania efektu rdzy Viva Paper Rusty Effect, z pomoca odrobiny czarnej farby, farby turkusowej, turkusowego wosku
a z mojej przepastnej szuflady:
- garść trybików, ale możesz wykorzystać takie metalowe tryby
- oryginalne starociowe tarcze zegarkowe; w sklepie mozesz znależć zawieszki w kształcie zegarków
Piękny retro projekt! Też mam swoje ulubione produkty i to w dużej ilości, którym uszczuplenie zapasów wcale by nie zaszkodziło, ale rzadko po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tak! Kasa ginie, skarby trzymam niby smoczyca, żal je użyć. I do tego jak wiewiórka zawsze gdzieś je tak schowam, że wkrótce przepadają, ja zapominam... A potem nagle odkrywam po latach...
OdpowiedzUsuńŚwietny projekt!
Kocham styl vintage, prostota, elegancja i ten duch minionych czasów to jest to
OdpowiedzUsuń