Tak dla oddechu, ATC wg. mapki Tusi na wyzwanie Lift Summer Crafts. Często gdy ktoś ogląda moje prace i zobaczy malutkie ATC, pada pytanie - a to co? na co to? po co? Czy ja wiem, w sensie praktycznym w zasadzie po nic, z potrzeby duszy po prostu :) Ewentualnie z potrzeby użycia stempli, których jestem maniakalna zbieraczką. Trudno by mi było nazwać siebie "artystką" w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu, ale robienie takich niepraktycznych rzeczy to pewnie właśnie jest sztuka (niezależnie od artystycznej oceny efektu ;)).
ATC - Artist Trading Card - (ok. 9x6.4cm), malutka forma w sam raz na krótkie chwile wytchnienia. Moje dzisiejsze z użyciem stempli, tuszy, embossingu i złotej pasty, którą chyba niezupełnie udało mi się uchwycić na zdjęciu. Bardzo chciałam, aby moja morska toń nie była mroczna, a raczej migotała światłem.
Pozdrawiam :)
Ależ śliczne to ATC :D Naprawdę mnie zachwyciło :D
OdpowiedzUsuńŚliczności:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne! Bardzo mi się podoba! :))
OdpowiedzUsuńAle cudne! Widzę, że miałyśmy podobne pomysły ;)
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie te stemplowane rybki :) Pomysłowa wyszła Ci ta praca. Proszę uświadom mnie co za rodzaj złotej pasty tu użyłaś? Bo jestem posiadaczka czegoś takiego - metalicznej złotej pasty Rayhera ale nie bardzo wiem do czego mam jej użyć.
OdpowiedzUsuńcudne! Mirela - TY JESTEŚ ARTYSTKĄ, choćbyś nawet nie chciała, dopadł Cię talent i nie puści!:))
OdpowiedzUsuńZaglądam,podziwiam - Twoja Wierna Fanka ( TWF),stała klientka i uczennica:) zgłosze się podejrzewam dopiero po wakacjach na kursy bo na razie czas nie pozwala.
a może zajrzysz czasem i do mnie?:)
szaneta11.blogspot.com
pozdrawiam serdecznie
Awesome!!
OdpowiedzUsuńpo co, po co...a po to! oto wlasnie chodzi zeby w duszy gralo jak sie je robi, a na Twoim ATC przelalas ta muzyke na papier :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne!
Boskie - uwielbiam takie podwodne motywy, a Ty je wykorzystałaś genialnie :)
OdpowiedzUsuńKapitalne ATC!!! Taki fragment podwodnego świata, kolory, media, "wodorosty" no rewelacja, oglądam i chłonę i żałuję, że do łapki wziąc nie mogę;)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńChasiu - w tym akurat przypadku użyłam pasty Viva Inka Gold - delikatnie paluchem ponanosiłam w kilku miejscach i na krawędziach, czasami też nanoszę odrobinę gąbeczką pasta jest dość gęsta i całkowicie kryjąca
Fajna karteczka :)
OdpowiedzUsuńGenialny ateciak! Tyle dobroci na tak małej powierzchni :)
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący artykuł. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń